Spłonął dorobek jej życia. Pani Dorota prosi o pomoc
3 sierpnia, 2016
PIŁA. Starosta pilski Eligiusz Komarowski zwraca się z apelem o pomoc dla pani Doroty z Piły, której mieszkanie spłonęło w pożarze.
Pani Dorota mieszkała z mężem w bloku przy ul. Bydgoskiej 15 w Pile. Żyła bardzo skromnie, wychowała dwoje dzieci, od 28 lat pracuje w Philipsie. 27 lipca doszło do pożaru mieszkania, w wyniku którego pani Dorota straciła dorobek całego życia.
– Spaliło się praktycznie wszystko, w dwóch pokojach i w kuchni: meble, w tym tapczany i sofa, futryna drzwi, wykładziny, firany, sprzęt AGD też nie nadaje się do użytku – mówi pani Dorota.
Pani Doroty nie stać na remont i wyposażenie mieszkania, ponieważ nie ma odłożonych pieniędzy, a mieszkanie nie było ubezpieczone. 28 lipca pani Dorota przyszła do starosty pilskiego Eligiusza Komarowskiego prosić o pomoc w tej trudnej sytuacji.
– Potrzebuję pieniędzy na generalny remont mieszkania, muszę odnowić ściany, wymienić podłogi, nie mam też wyposażenia – mebli, naczyń, pościeli, żadnego sprzętu, który jest potrzebny. Nie wiem jak dalej będę żyć – mówiła pani Dorota.
Po spotkaniu z panią Dorotą starosta pilski Eligiusz Komarowski wraz z etatowym członkiem zarządu Przemysławem Pochylskim pojechali do mieszkania ocenić skalę strat i potrzeb.
– Byłem na miejscu, kiedy strażacy gasili pożar tego mieszkania, byłem również dzisiaj – mówi starosta pilski Eligiusz Komarowski. – Niestety z pożaru praktycznie nic nie ocalało i apeluję o pomoc dla pani Doroty. Ważne są zarówno środki finansowe jak i materiały niezbędne do odremontowania mieszkania oraz całe wyposażenie. Osobiście też pomogę pani Dorocie, choć to formalnie nie należy do obowiązków starosty. Liczę też bardzo na otwarte serca mieszkańców Piły i naszego powiatu.
Starosta pilski uruchomił też specjalny numer telefonu, pod którym można zgłaszać chęć pomocy pani Dorocie – 67 21 09 340 czynny w dni robocze w godz. 7.30-15.30.
[Starostwo Powiatowe w Pile]
Żal pani Doroty i jej rodziny. Jaka była przyczyna pożaru? Zwarcie instalacji, zapruszenie ognia czy coś jeszcze?