Wewnętrzny konflikt w rzadkowskim DPS. Czy dopuszczono się mobbingu?
19 kwietnia, 2017
RZADKOWO. Dwa miesiące temu grupa pracowników Domu Pomocy Społecznej w Rzadkowie rozesłała do mediów list, prosząc o „pomoc w rozwiązaniu patologicznej sytuacji panującej w DPS w Rzadkowie”. Zdaniem autorów listu postępowania dyrektora placówki Sabiny Michniewicz mogą nosić znamiona mobbingu.
Reakcją Starostwa Powiatowego w Pile na list było wystąpienie do Państwowej Inspekcji Pracy o przeprowadzenie kontroli w DPS Rzadkowo. Była to pierwsza od 2007 roku kontrola tej placówki i pierwsza w okresie kierowania nią przez Sabinę Michniewicz, która została dyrektorem w 2008 roku.
Kontrola wykazała przypadki nie zapoznania pracowników z oceną ryzyka zawodowego na danym stanowisku oraz dopuszczania do pracy bez uprzedniego szkolenia wstępnego. Zalecono poinformowanie pracowników o obowiązującej ich dobowej normie czasu pracy, przekazywanie pracownikom ich rozkładu czasu pracy co najmniej na 1 tydzień przed jej rozpoczęciem, zapewnienie pracownikom co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku w każdej dobie pracowniczej, przestrzeganie obowiązku niezatrudniania pracowników niepełnosprawnych w godzinach nadliczbowych i porze nocnej bez zgody lekarza, przestrzeganie zasady niedopuszczania do pracy dwukrotnie w tej samej dobie, rozliczenie pracy świadczonej w godzinach nadliczbowych przez kilkunastu pracowników, wreszcie – podjęcie działań mających na celu wyeliminowanie w Domu Pomocy Społecznej w Rzadkowie zachowań i postaw uprawdopodabniających występowanie zjawiska mobbingu.
Badaniem ankietowym pod kątem występowania w ciągu ostatnich 12 miesięcy zjawisk o charakterze mobbingu objęto 56 pracowników, co stanowi ok. 90% załogi DPS. Z analizy anonimowych ankiet wynika, że na agresję słowną wskazało 13 pracowników (agresji fizycznej nie wskazał nikt), na tworzenie i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji – 16, na ignorowanie i lekceważenie pracownika – 15, na ciągłą krytykę i ośmieszanie wykonywanej pracy oraz życia osobistego, podważanie kompetencji zawodowych – 14, na izolowanie pracownika od innych pracowników – 8, na zlecanie zadań sprzecznych – 8 i bezsensownych – 9, na zlecanie zadań znacznie powyżej posiadanych kwalifikacji i umiejętności – 6, na zlecanie zadań znacznie poniżej kwalifikacji i umiejętności – 3. Na niekorzystny sposób respektowania prawa do wynagrodzeń i urlopów w stosunku do innych pracowników wskazało 7 osób.
Na pytanie, czy wyżej wymienione działania były wykonywane w obecności świadków, „tak” odpowiedziało 13 pracowników, „nie” 6. Przy odpowiedzi, kto stosuje wymienione działania, 17 osób wskazało pracodawcę, a 3 bezpośredniego przełożonego. Zdaniem 12 ankietowanych spowodowało to u nich problemy zdrowotne, 6 osób czegoś takiego u siebie nie zauważyło.
– Niewątpliwie w Domu Pomocy Społecznej w Rzadkowie istnieje wewnętrzny konflikt, którego pani dyrektor nie potrafiła załagodzić – komentuje wicestarosta pilski Stefan Piechocki. – Wyniki kontroli dają podstawę do wprowadzenia ścisłej procedury „leczniczej”, która pokaże, czy pani dyrektor będzie w stanie się zmienić, czy też będą musiałby zostać wyciągnięte wobec niej surowsze konsekwencje.
[Mariusz Szalbierz]
[źródło: Tygodnik Nowy]
Z tego jakie słuchy mnie doszły nic się nie zmienia, chyba procedury „lecznicze” nie przynoszą efektów, tylko pogłębiają złośliwości. Szkoda pracowników a jeszcze bardziej podopiecznych.
czytamy ze zrozumieniem
A kto tam jest dyrektorem ?