ŚMIŁOWO. 6 grudnia każde dziecko nie może doczekać się chociaż drobnego upominku od Świętego Mikołaja. Tylko tego dnia buty naszych dzieci są wypolerowane do połysku, no i oczywiście wyciągnięte są największe kozaki (czasami mamy), aby weszło do nich jak najwięcej upominków. Wiadomo, że najczęściej są to słodycze. To w domu. A w szkole?

W śmiłowskiej podstawówce uczniowie również niecierpliwie czekali na upominki i nie zawiedli się, bo odwiedził ich Święty Mikołaj.

Na początku, dzieci z klasy pierwszej zaśpiewały mu swoją ulubioną kolędę. Potem przyszedł czas na prezenty. Największym zaskoczeniem dla pierwszaków był wspólny upominek jaki dostały od Mikołaja – „mini piłkarzyki”!

– Dzięki temu prezentowi, podczas przerw międzylekcyjnych, dzieci będą mogły odprężyć się, grając „w piłkę nożną”, wykazując się zręcznością i umiejętnościami taktycznymi – powiedziała Wioletta Janowska wychowawczyni klasy I.