Remont GOK-u za niecałe 2 mln zł
30 grudnia, 2015
KACZORY. Ostatnia w tym roku sesja Rady Gminy Kaczory miała spokojny przebieg. Radni zebrali się głównie po to, żeby przegłosować budżet na 2016 rok. Rozstrzygnięto też przetarg na przebudowę GOK-u.
Stefan Kowal przewodniczący rady w telefonicznym komentarzu powiedział m.in.: – Będziemy kontynuować przebudowę oczyszczalni ścieków w Kaczorach. Wczoraj rozstrzygnięty został też przetarg na gruntowny remont GOK-u. Koszt inwestycji nie przekroczy 2 mln zł…
Pełną (telefoniczną) wypowiedź Stefana Kowala, dla naszej redakcji, publikujemy poniżej.
Wkrótce opublikujemy pełną relację wideo z X sesji.
[fot. Andrzej Rybiński]
Miły prezent na nowy rok z tym GOK-iem. Widze, że inwestycje w gminie cały czas idą do przodu. Super, tak trzymac
Ferdek ma racje. Stan wody jest tak niski, ze strach pomyśleć co będzie dalej, jeśli nic się nie zmieni w tym temacie to jezioro zniknie a cały rybostan się wydusi.Szkoda tylko ze prezes koła PZW Kaczory nie widzi problemu. Działania dotyczące jeziora już dawno powinny być podjęte.
I tacy są w gminie specjaliści , podnoszą głos nie mając pojecia
A o jakich specjalistach mówisz?
A kto to Andy58 znawca melioracji? [przecież to policjant na emeryturze i co on może wiedzieć, jedynie pogadać]
A czy to ważne kim jest Andy58? Ważne, że coś robi dla naszego społeczeństwa. Zajął się naprawą drogi przy zjeżdzie do j. Kopcze (grobla) i droga została naprawiona. Jako członek rady sołeckiej współorganizował imprezy na boisku, nad jeziorem, czyli coś robi. Od małych rzeczy trzeba zacząć, a na dużych skończyć. A znawcy melioracji u nas nie potrzeba, zresztą takiego w gminie brak, ważne, żeby sprawą jeziora ktoś się zajął, a myślę, że Andy58 ma ku temu predyspozycje, o ile mu pomoże zarząd koła PZW Kaczory.
Świetnie, że coś się dzieje w gminie, przebudowa oczyszczalni, zakup aut dla straży, za chwilę remont domu kultury i inne. Ale może by ktoś coś powiedział na temat naszego jeziora Kopcze, czy są wobec niego jakieś plany. Chodzi mi o zasilenie go w wodę, bo to co jest teraz to katastrofa. Były plany o zasilaniu z kanału okalinieckiego , czy z rzeki Łobzonki, ale na planach się skończyło. Jeżeli do wiosny nie napłynie do jeziora woda, to będzie dla niego prawdziwa katastrofa. Już nie wspomnę, że przy tym niskim poziomie wody, gdy akwen pokryje lód to może dojść do przyduchy. Proszę, aby głos w tej sprawie zabrał kol. Andy58 i powiedział, czy są jakieś przesłanki do poprawy tej sytuacji.