Jezus nie urodził się w Boże Narodzenie

25 grudnia, 2015

Jezus na pewno nie urodził się 25 grudnia, choć większość chrześcijan obchodzi ten dzień jako Boże Narodzenie. Przeciwko grudniowej dacie świadczy zapis Ewangelii, który mówi, że w tym czasie „byli w tej krainie pasterze w polu czuwający i trzymający nocne straże nad stadem swoim”. Tymczasem wypas owiec obejmujący dni i noce kończył się w Judei jesienią wraz z nadejściem pory deszczowej. Grudzień nie był więc miesiącem, w którym pasterze pozostawaliby wraz z owcami na otwartym polu przez noc.

Jezus nie urodził się 25 grudnia, ale czy tradycja świętowania jego narodzin jest zła sama w sobie? Oczywiście, że nie. Życie bez świąt byłoby bowiem, jak długa droga bez zajazdów, w których podróżny mógłby się pokrzepić i wypocząć.

Grudzień nie byłby również miesiącem, na jaki pragmatyczni Rzymianie wyznaczyliby spis ludności, co było celem podróży Marii i Józefa do Betlejem. W porze deszczowej drogi były pokryte błotem, co wraz z panującym wówczas chłodem utrudniało podróżowanie, a spis ludności wymagał od ogromnych mas ludzi pokonywania dużych odległości, aby dotrzeć do miejsca, z jakiego pochodzili.

Powstaje więc pytanie, kiedy urodził się Jezus? Teologowie chrześcijańscy dowodzą, że przybycia Mesjasza, żydzi spodziewali się w tzw. Święto Szałasów, które przypadało na wrzesień lub październik. Izraelici udawali się wtedy do świątyni w Jerozolimie i przez kilka dni mieszkali w tymczasowych szałasach. Znamienne jest to, że w czasie narodzin Jezusa, Betlejem było tak przepełnione pielgrzymami, że Józef nie mógł znaleźć dla bliskiej porodu Marii miejsca na spoczynek co wskazuje, że spis odbywał się w tym samym czasie, kiedy w Jerozolimie przebywały setki tysięcy pielgrzymów.

Ewangelie nie podają daty narodzin Jezusa, ale można z ich tekstu co nieco wydedukować. Święty Łukasz pisze o wizycie Marii Panny u swej krewnej Elżbiety, przyszłej matki Jana Chrzciciela i podaje, że gdy Maria poczęła, Elżbieta była w szóstym miesiącu ciąży. Znając z innych przekazów i obliczeń miesiąc, w którym poczęła Elżbieta (koniec grudnia), można stwierdzić z dużą dozą prawdopodobieństwa, że Maria urodziła Jezusa na przełomie września i października.

*

Chrześcijanie w pierwszych wiekach nie obchodzili narodzin Jezusa. Pierwsza wzmianka o świętowaniu 25 grudnia pochodzi z 336 roku. Ojcowie kościoła wprowadzili święto Bożego Narodzenia w miejsce pogańskiego święta ku czci Niezwyciężonego Boga Słońca (łac. Solis Invicti). Niewątpliwy wpływ na to miał fakt, że rodzina wówczas panującego cesarza Konstantyna Wielkiego należała do czcicieli tego kultu. Cesarz ten po swym nawróceniu, przemianował Solis Invicti na Boże Narodzenie i wywyższył tygodniowy dzień słońca (łac. dies Solis). „Można rzec bez przesady – pisze prof. Aleksander Krawczuk – że edykt Konstantyna obowiązuje w większości krajów świata aż po dzień dzisiejszy; ów bowiem „dies Solis” to oczywiście nasza niedziela”.

Konstantyn pragnął w ten sposób zbliżyć pogan do chrześcijaństwa, w którym upatrywał ideologię scalającą rozpadające się Imperium Rzymskie. Biskupi wspierali jego dążenia w nadziei, że łatwiej schrystianizują pogaństwo.

*

Jezus nie urodził się 25 grudnia, ale czy tradycja świętowania jego narodzin jest zła sama w sobie? Oczywiście, że nie. Życie bez świąt byłoby bowiem, jak długa droga bez zajazdów, w których podróżny mógłby się pokrzepić i wypocząć.

Zbigniew Noska