Henryk Stokłosa uhonorowany orderem Św. Stanisława
4 grudnia, 2017
ŚMIŁOWO – POZNAŃ. Z inicjatywy Mariana Króla współtwórcy Królewskiego Orderu św. Stanisława w Poznaniu a zarazem jego X Wielkiego Mistrza 2 grudnia br. w Sali Lubrańskiego UAM w Poznaniu odbyły się jubileuszowe obchody 20-lecia działalności Konfraterni Poznańskiej Orderu.
Po wprowadzeniu proporca Konfraterni przystąpiono do 166 Inwestytury, podczas której przyjęto czterech postulatów. Wśród nich znalazł się były senator RP z regionu pilskiego Henryk Stokłosa. Pilski przedsiębiorca odznaczony został Krzyżem Komandorskim Orderu Świętego Stanisława i przyjęty w poczet Kawalerów Orderu Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika. Uhonorowano go również odznaczeniem z okazji XX-lecia konfraterni poznańskiej.
– Święty Stanisław – powiedział nam senator ze Śmiłowa – jest postacią tak znaczącą dla naszej historii, że nie sposób jej przecenić. Dla losów Polski ważna jest pośmiertna rola, jaką odegrał on w stronnictwie dążącym do zjednoczenia piastowskich ziem w czasie rozbicia dzielnicowego. Powstała wówczas – do dziś powtarzana – głośna metafora, że tak jak obcięte członki Męczennika zrosły się w sposób cudowny, tak za jego wstawiennictwem zjednoczą się ziemie dzielone wciąż niezgodą książąt. Nie bez powodu przypominam tę metaforę, bowiem dziś Polacy są znowu podzieleni i skłóceni. Socjologowie twierdzą, że żyjemy w państwie, w którym zwalczają się dwa wrogie plemiona. Stwarza to realne zagrożenie dla niepodległości Polski. I dlatego tak bliski i tak potrzebny Polakom jest dziś kult św. Stanisława.
Po Inwestyturze nastąpiła cześć jubileuszowa uroczystości, którą wypełniły wykłady (między innymi na temat „Św Stanisław BM – Polak pierwszym patronem Polski”) oraz dyskusja.
Order Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika ustanowiony został 7 maja 1765 przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, który został jego pierwszym Wielkim Mistrzem. Był wzorowany na saskim Orderze Świętego Henryka, od którego różnił się kilkoma szczegółami i zajmował wówczas drugie miejsce w hierarchii polskich orderów, po Orderze Orła Białego, a przed ustanowionym w 1792 Orderem Virtuti Militari. Nadawany był corocznie 8 maja, podczas uroczystości ku czci św. Stanisława w kościele Św. Krzyża w Warszawie. Jego otrzymanie miało być zachętą do dalszej służby publicznej.
W 1979 r. wskrzesił go Juliusz Nowina-Sokolnicki, mieszkający w Anglii Polak. Dziś działa w Polsce 10 stowarzyszeń i kapituł przyznających order świętego Stanisława, każda ma osobnego mistrza i prowadzi rejestr dam i kawalerów.
[ZN]
Kto ma kasę ten ma ordery za pieniądze dziś można kupić wszystko….wszystko oprócz zdrowia
Wstyd! On nie jest godzień żadnych orderów.Proszę o unieważnienie nadania orderu!
Wg. Wikipedii: „Do otrzymania orderu należało m.in. udowodnić szlachectwo poprzez podanie czterech herbów ze strony ojca (po mieczu) i czterech ze strony matki (po kądzieli), czyli posiadanie pełni praw szlacheckich (przez pierwsze trzy pokolenia od nobilitacji co podkreślało rycerski charakter orderu. Kawalerowie mieli zakaz posiadania orderów zagranicznych.”
Jak widać już wtedy order miał charakter operetkowy i przez nikogo nie był traktowany poważnie. Pan Senator już wszystko ma więc do szczęścia zaczyna gromadzić błyskotki.
Wg. Wikipedii: „Do otrzymania orderu należało m.in. udowodnić szlachectwo poprzez podanie czterech herbów ze strony ojca (po mieczu) i czterech ze strony matki (po kądzieli), czyli posiadanie pełni praw szlacheckich (przez pierwsze trzy pokolenia od nobilitacji co podkreślało rycerski charakter orderu. Kawalerowie mieli zakaz posiadania orderów zagranicznych.”
Jak widać już wtedy order miał charakter operetkowy i przez nikogo nie był traktowany poważnie. Pan Senator już wszystko ma więc do szczęścia zaczyna gromadzić błyskotki.
A za co ten order?